Pierwszym produktem, o którym muszę wspomnieć, bo inaczej nie byłabym sobą, jest oczywiście podkład Revlon Colorstay dla skóry tłustej i mieszanej. Na blogu jest już szczegółowa recenzja tego kosmetyku, więc nie będę się tu rozpisywać. Powiem tylko w skrócie, że jest to podkład dobrze kryjący, trwały, wydajny o dużej gamie kolorystycznej. W cenie regularnej kosztuje 69,99zł i znajdziecie go w niektórych Rossmannach.
Kolejnym produktem, który pozwala mi mieć idealnie gładką i piękną cerę przez cały dzień jest korektor True Match marki Loreal, który w regularnej cenie kosztuje około 35zł za 5ml. Ja mam go w odcieniu nr 1,czyli Ivory. Nakładam go pod oczy jedną warstwą i otrzymuje idealne krycie cieni i rozświetlony wygląd. Nie wiem jak sprawdzałby się on przy bardzo dużych zasinieniach, ponieważ ja posiadam raczej średnie, ale u mnie sprawdza się idealnie. Jest to trwały korektor, przypudrowany nie zbiera się w załamaniach i jest bardzo wydajny, bo starcza mi na około 6-7 miesięcy codziennego stosowania. Używam go również na górną powiekę jako bazy pod cienie i w tym celu też sprawdza się genialnie.
Czymś bez czego nie wyobrażam sobie mojego codziennego makijażu jest najzwyklejszy, beżowy, matowy cień do powiek. Wydawałoby się, że łatwo jest znaleźć taki produkt, ale nie jest to takie proste zadanie. Moim ulubionych kosmetykiem do matowania łuku brwiowego jest cień marki Essence z serii I love Nude o odcieniu 01 vanilla sugar. Kosztuje on około 11zł za 1,8g w drogerii Natura. Jest naprawdę matowy, ale nie jak kreda, długo się utrzymuje i ma ładny beżowy odcień. Myślę,że nic więcej chcieć nie można.
Zostając już przy matowych cieniach chciałabym Wam polecić paletkę marki Catrice o nazwie Absolute Matt. Znajdziemy w niej odcienie od białego przez jasnoróżowy, jasnoszary, dwa brązy aż po grafitowy. Są to cienie utrzymane w zimnej tonacji co jak dla mnie jest dużym plusem. Cienie są w prawdzie średnio napigmentowane, ale za cenę 20zł też nie możemy wymagać za wiele. Kolory można nabudowywać oraz trzymają się na oku cały dzień. Zdecydowanie polecam ten produkt osobą, które rozpoczynają swoją przygodę z makijażem.
Scandaleyes Waterproof Gel Eyeliner marki Rimmel zakupiłam niedawno w Naturze i już zawładnął on moim sercem. Jest idealnie czarny, o przyjemnej, kremowej konsystencji, wodoodporny, ale nieuporczywy w demakijażu, w cenie regularnej kosztuje około 30zł. Nic dodać, nic ująć, po prostu musicie go mieć, jeśli jesteście fankami kresek.
Jeśli chodzi o produkty do paznokci to muszę polecić lakiery Rimmel Salon Pro. Mają dużą gamę kolorystyczną, dobrą trwałość (około 5 dni), duży pędzelek co przyspiesza malowanie, dobre krycie, dwie warstwy doskonale pokrywają płytkę paznokcia. Moim ulubionym odcieniem jest 701 Jazz Funk, który widzicie na zdjęciu. Jest to taki ciemnoróżowy jakby arbuzowy kolor, idealny na wiosnę i lato, zarówno na dłonie jak i stopy. W cenie regularnej kosztuje około 20zł za 12ml.
Na temat odżywek do paznokci z Eveline można znaleźć wiele najróżniejszych historii. Jedni piszą o tym jak to te produkty zniszczyły im paznokcie, a inni-o tym jak je uratowały. Prawda jest taka,że odżywki tej firmy zawierają formaldehyd, który jest trucizną i o tym należy pamiętać. Myślę, że kluczem do sukcesu jest obserwowanie swoich paznokci. Jeśli po aplikacji coś nas zaczyna piec, szczypać itd. to zmywamy produkt i już nigdy go nie używamy. Ja polecam Wam odżywkę o nazwie Paznokcie Twarde i Lśniące Jak Diament. Wydaje mi się,że jest to już moje czwarte lub piąte opakowanie i bardzo ją sobie chwalę. Używam jej dwa razy w tygodniu jako bazę pod lakier i moje paznokcie z kruchych i cienkich stały się twarde, ale elastyczne, długie i naprawdę ładne. W cenie regularnej kosztuje około 13zł i starcza mi na około 3 miesiące stosowania jednak ja używam jej na pół z mamą, więc u mnie ta wydajność jest mniejsza.
Polecam Wam serdecznie wszystkie wyżej wymienione produkty. Oczywiście sama wybieram się na te promocję i mam nadzieję, że znajdę coś naprawdę godnego uwagi. Może Wy mi coś polecacie? Piszcie w komentarzach.